niedziela, 4 lipca 2010

Hup Hup Holland!

No i jestem... Amsterdam przywitał nas prawdziwym latem, a dzisian pokazał prawdziwe oblicze. Cały dzień deszcz lał się z nieba, ale i tak nie przeszkodziło to nikomu w zwiedzaniu, zakupach itd. Wszędzie tłumy i turyści. Mnóstwo narodowości i języków :-)

Z racji braku własnego laptopa post będzie krótki i nie będzie w nim opisu pierwszych wrażeń i przygód (to już niedługo!) i zdjęć...

Gorączka mistrzostw trwa! Tu widać to na każdym kroku i za każdym rogiem!!!

Tot ziens! :-)

3 komentarze:

  1. powodzenia i wspanialych wrazen!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj jak zazdroszczę Ci tej wyprawy:) kibicuje Holandii

    OdpowiedzUsuń
  3. i jak tam kibice, pewnie smutno po przegranej?ale i tak daleko zaszli

    OdpowiedzUsuń