sobota, 25 czerwca 2011

na wyzwanie I lowe scrap

Album pt. "Amsterdam 2010" ma zaledwie dwie wykończone strony, a za tydzień rozpoczyna się nowy rozdział "Amsterdam 2011". Ciekawe czy zdąże nadrobić zaległości we wrześniu tym razem z dwóch lat, skoro w tym roku zabrakło na to czasu... eh eh wątpię!

Oto jedna z uliczek. Pozostałe prace można obejrzeć tu

Niestety na zdjęciu odbiła się lekko lampa błyskowa... nie mogłam jednak wybrzydzać po kilku akcjach rozładowywania się po dwóch sekundach obu baterii, ładowanych wcześniej całą noc...

Wracam do nauki! (postmodernizm kontynuacją i zaprzeczeniem modernizmu? ałłł!)

wtorek, 21 czerwca 2011

czekoladowo.

chyba zmienię charakter bloga na typ kulinarny... bo wciąż posty o jedzeniu. Ja po prostu kocham jeść.

Kawałek tortu od Pauliny.Idealny prezent po zdanym na piątkę egzaminie!

Jeszcze tylko jutrzejsza 'kultura' i do środy spokojne systematyczne wkuwanie na obronę... tak, brzmi całkiem optymistycznie. Pewnie w poniedziałek okaże się, że 80% wciąż  przede mną...

Poza tym zostało 11 dni do wyjazdu. Bilet w kieszeni, walizka wciąż pusta (nigdy nie pakowałam się na dwa miesiące. Chyba pozostanę przy strategii "Holandia to nie bezludna wyspa, koszulki i skarpetki też mają, nie wspominając o mydle i proszku do prania". Najważniejsze przecież to dbanie o kręgosłup, nawet jeśli walizka ma kółka).
A no i najważniejsze - póki co mamy cudowny nocleg pod gołym niebem. Gwiazdy, wiatr i może nawet deszczyk...

piątek, 3 czerwca 2011

tru tru truskawki!


Z tych oto truskawek wyczarować można nieziemsko smaczne muffiny w sam raz na upalne dni :-) Na górze mają kruszonkową posypkę z pokrojonych migdałów. Mmm!




Pierwszy spokojny i wolny od większej nauki weekend... super sprawa :-)