Wygrałam wygrałam wygrałam:-) Super wiadomość po dwugodzinnym tworzeniu głowy konia (?!) Tak tak, karton, wełna, tasiemki i wióry lecą! (holenderka odmiana św. Mikołaja, czyli Sinterklaas i jego pomocnicy "odwiedzają" jutro mój wydział, a koń miał nocleg na Jeżycach). Dzień z tych zalatanych z brakiem czasu na odsapnięcie, a tu proszę... jednak dostałam nagrodę od losu, miseczki i dłoni Jaszmurki! :-) (dziękuję raz jeszcze, szczególnie za przypomnienie o wklejeniu linka!!! bo całkiem możliwe, że bym przegapiła:D)
Z dzisiejszych zajęć. Wpada w oko. I na czasie (mała afera z flamandzką choreografką Anne i Beyoncé w roli głównej, która odpowiadać będzie za plagiat... więcej na yt;-)
Dobranoc!
czwartek, 8 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aliooo :D
OdpowiedzUsuńTakich sklerotyków jak Ty było więcej :D więc wolałam im życie uprzyjemnić :*
Gratuluję i ściskam!
Jasz