Ik heb geen tijd om iets te doen. Ik wil graag met de vakantie. Nog maar 3 maanden.
Nareszcie udało mi się wrzucić zdjęcia candy od Kobens :-)
Alice in Wonderland była cudna. Burton nie zawiódł. Efekt 3D w kinowej sali przynosi inne odczucia przy oglądaniu. Możliwe, że w domu, spodobałby mi się mniej (szczególnie po olaniu przez Alicję tak cudownego Kapelusznika, aaa no i flegmatyczna gra Białej Królowej)...poza tym rewelacyjnie (szczególnie Turkusowy Kot;-))
Pozostało mi jeszcze obejrzeć 'Sok z żuka' i podstawowe pozycje jego twórczości będą zaliczone.
Z aktualnie "robionych" rzeczy to beznogi kermit, niedokończony album ze zmianą koncepcji, więc już pewnie zostanie niedokończony, kilka par nieskończonych kolczyków itd.itp.
"And I know that you feel it too
When my skin turns into glue"
wyjdź już z tej norki... :-)
OdpowiedzUsuńChodź już. Wiosna w pełni! a zapasy czasem się nie kończą (jak ktoś dosypuje ;-)
OdpowiedzUsuńMoże coś ugotujemy?
Fajne prace i świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dlaczego met a nie naar? i czemu ja jestem taka głupia i niedouczona jeśli chodzi o niderlandzki :( pewnie mam za mało serca do tego języka. w sumie w ogóle nie mam, jedynie po czasie pojawiło się coś w rodzaju sentymentu i przyzwyczajenia, jak w takim małżeństwie zawartym z rozsądku. ;p
OdpowiedzUsuńAń, będę potrzebowała Twojej pomocy - zdecydowałam się zrobić album :D ciekawe co z tego wyjdzie z moimi zerowymi zdolnościami manualnymi ;p
kusjes
naar de vakantie to mała zbrodnia, coś a'a małżeńska zdrada. Albo met albo op. Tylko dwie opcje:D Nie jesteś głupia i niedouczona tylko leniwa, że aż strach Margrietje!:P:P
OdpowiedzUsuńZ poezją p.Floriana? ;P Spoko obmyślimy to po świętach.
Groetjes
Je moet ook een blog opzetten :P
czemu nic nowego nie piszesz?
OdpowiedzUsuń