niedziela, 17 stycznia 2010


Przedstawiać nie muszę, lecz wypada ;-) Pan Włóczykij w filcowej wersji prosto z Jeżyc!

 Trzeba mu jeszcze znaleźć żonę, typ samotnika to nie tylko ciągłe życie w pojedynkę...

Wczorajsze retro party niezwykle udane, sąsiedzi anielsko cierpliwi, a wstawanie kolejnego dnia o 16 to same plusy ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz