Przedstawiać nie muszę, lecz wypada ;-) Pan Włóczykij w filcowej wersji prosto z Jeżyc!
Trzeba mu jeszcze znaleźć żonę, typ samotnika to nie tylko ciągłe życie w pojedynkę...
Wczorajsze retro party niezwykle udane, sąsiedzi anielsko cierpliwi, a wstawanie kolejnego dnia o 16 to same plusy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz